Nazywam się Olek, studiuję na piątym roku informatyki na politechnice.
Do AIESEC dołączyłem na pierwszym roku studiów. Od początku bardzo przypadła do gustu atmosfera międzynarodowości i bardzo ciekawi ludzie.
Przez cztery lata w AIESEC zajmowałem się najróżniejszymi rzeczami, od opieki nad praktykantami z zagranicy poprzez kontakty z firmami i instytucjami, tworzenie aplikacji internetowych, organizowanie konferencji, prowadzenie szkoleń. Miałem okazję zarządzać kilkuosobową grupą projektową, całym 50-osobowym komitetem lokalnym i wirtualnym międzynarodowym zespołem. Jako członek zespołu krajowego AIESEC Polska odpowiedzialny za rozwój i edukację członków przez rok koordynowałem pracę 20 osób z całego kraju w obszarze zarządzania zasobami ludzkimi.
Dzięki AIESEC byłem na Ukrainie, w Rumunii, na Litwie, w Rosji, a obecnie odbywam ponad trzymiesięczny staż w Jordanii, gdzie tworzę oprogramowanie dla Giełdy Papierów Wartościowych w Ammanie.
Gdyby nie ta organizacja studencka, nie miałbym możliwości prowadzenia szkoleń dla ponad 100 osób z ponad 30 krajów, prowadzenia negocjacji biznesowych z partnerami projektu, który prowadziłem czy rozmawiania z przyjaciółmi z Jordanii o sytuacji politycznej w Palestynie.
Dla mnie najbardziej wartościowe w AIESEC jest to, że można spróbować tylu różnych rzeczy, sprawdzić się w tak wielu sytuacjach i rolach, dowiadując się wiele o sobie, odkrywając swoje prawdziwe pasje, a wszystko to jednocześnie poznając fantastycznych ludzi z całego świata i świetnie się bawiąc.
Dzięki AIESEC nie tylko nauczyłem się asertywności, odpowiedzialności, zarządzania strategicznego czy przedsiębiorczości, ale przede wszystkim stałem się bardziej świadomy swoich celów i ambicji, a jednocześnie nauczyłem się, jak skutecznie je realizować. Bez problemu potrafię odnaleźć się w każdej sytuacji, o czym mogłem się przekonać m.in. mieszkając i pracując w Jordanii.
Doświadczenia zdobyte dzięki AIESEC wykorzystuję w swojej pracy, a także w życiu osobistym, budując wartościowe relacje z bliskimi osobami, czy prowadząc zespół muzyczny, w którym gram na perkusji. Od zawsze było to moim marzeniem, jednak dopiero dzięki przygodzie z AIESEC byłem w stanie to marzenie zrealizować.
Moje plany na przyszłośc to skończyć studia na politechnice, kontynuować pracę (którą zacząłem przed wyjazdem do Jordanii), wyjechać na drugą praktykę do Azji albo Ameryki Południowej. W
międzyczasie albo później założyć własną firmę i pracować jako wolny strzelec nad aplikacjami internetowymi. A po za tym zagrać koncert i nagrać płytę :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz