Jeżeli ktokolwiek spytałby się mnie teraz, czy warto było spędzić pięć lat życia w AIESEC, z całą stanowczością powiedziałabym: TAK.
To dość ciężkie opowiedzieć w kilku zdaniach, o tym, czego doświadczyłam w organizacji, ale doświadczenie na praktyce zagranicznej, jest z pewnością warte podkreślenia. Każdy przeżywa to na swój sposób i dużo zależy od podejścia do ludzi i życia, bowiem praktyka może przynieść dużo cudownych wspomnień, jak i okazać się ciężką szkołą życia. Podczas mojej działalności w AIESEC, najpierw na poziomie lokalnym, a następnie ogólnopolsko poznałam historie wielu osób, patrzyłam na proces wyjazdu zagranicznego z różnych perspektyw. Rekrutowałam osoby na praktykę, edukowałam je i przygotowywałam do wyjazdu, pomagałam w formalnościach, informowałam o możliwościach wyjazdu, tworzyłam broszury informacyjne. Miałam nadzieje, że ja również odważę się odmienić w ten sposób swoje życie.
Po czterech latach zdecydowałam się w końcu na ten krok i w miesiąc po podjęciu decyzji znalazłam się na Filipinach. Codziennie uczę się czegoś nowego o tym pięknym kraju i o sobie. Przechadzając się po plaży w drodze do pracy wciąż nie mogę uwierzyć, że tu jestem, mimo, że minęło już pół roku. Swoją praktykę odbywam w dziale Zarządzania Zasobami Ludzkimi w firmie Headway Business Services. Jestem odpowiedzialna za stan Zasobów Ludzkich w firmie, co każdego dnia daje mi wiele wyzwań. Razem z kilkoma osobami ze świata przeprowadzam rekrutacje, organizujemy szkolenia, dbamy o rozwój pracowników Headway.
Swoje doświadczenie dzielę z praktykantami z całego świata, głównie z Azji, ale również ze Stanów Zjednoczonych i Europy. To dość dziwne, ale tutaj czuję się jak w domu, mimo tak odmiennego krajobrazu, kultury, kuchni. Ludzie, których poznaje, miejsca, które mam możliwość zobaczyć i doświadczenie zawodowe, które zdobywam z pewnością zostawią w pamięci piękne wspomnienia.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Zapraszam na mojego bloga:
http://dorota-in-the-philippines.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz