Członkiem AIESEC jestem od października 2008r. Aplikowałam do tej organizacji, aby zdobyć nowe doświadczenia, poznać nowych ludzi, podszkolić język i oczywiście dobrze się bawić! Podsumowując cały ten rok mówię z pełną odpowiedzialnością: nie zawiodłam się, AIESEC dał mi wszystko to, czego oczekiwałam, a nawet i więcej.
Po wstąpieniu do organizacji stałam się członkiem 13 – osobowego zespołu, nauczyłam się wielu rzeczy, jak np. pracy w grupie, współodpowiedzialności, lepszego zarządzania swoim własnym czasem, czy technik sprzedażowych, ponieważ jako jedna z osób odpowiedzialnych za kontakty zewnętrzne rozwijałam się w tym kierunku. Poznałam wtedy wiele osób z zagranicy, które przyjechały do Katowic na praktykę, co daje niesamowitą satysfakcję, jak wiesz, że ci ludzie są tu dzięki twojej pracy, czyli widać jej efekty.
Jeszcze w trakcie trwania tego projektu stałam się równocześnie liderem innego – konferencji lokalnej. Już na pierwszym roku studiów stałam się osobą odpowiedzialną za zorganizowanie kilkudniowej konferencji dla 60 osób. Miałam własny zespół ludzi, za który byłam odpowiedzialna i który na mnie polegał. Zdobyłam doświadczenie, jakiego nie zyskałabym na żadnych kursach, czy nawet na uczelni.
Od marca zostałam liderem odpowiedzialnym za kontakty zewnętrzne kolejnego projektu mając kolejny zespół ludzi, którzy byli zupełnie nowi w organizacji i trzeba było przekazać im odpowiednią wiedzę i motywację do działania. Każdego dnia uczyłam się i nadal uczę nowych rzeczy oraz podejmuję nowe wyzwania.
Jednym z tych wyzwań jest wyjazd na zagraniczną praktykę, na którą zdecydowałam się w maju, a wyjechałam w lipcu, co można nazwać po części szaleństwem zważając na fakt, że obecnie jestem w Indiach J Dzięki doświadczeniu zdobytym w AIESEC było mi łatwiej przejść proces rekrutacyjny. Pobyt w tym cudnym kraju jest jak do tej pory największą i najpiękniejszą przygodą, jaką do tej pory przeżyłam. Poznałam ponad 100 osób z całego świata, z niektórymi z nich kontakt z pewnością szybko się nie urwie, o ile w ogóle kiedyś się to stanie. Zdobywam tutaj kolejne doświadczenia pracując w jednej z największych firm w Indiach, która jest pierwsza w rankingu INDIA’S BEST COMPANIES TO WORK FOR 2009. Myślę, że dzięki takiemu doświadczeniu – 3-miesięcznej praktyce w indyjskiej firmie – nic mnie już nie zdziwi i żadna praca mi nie będzie straszna ;) Ale praktyka to nie tylko praca, ale także czas wolny, zwiedzanie i przygody, których w tym najbardziej kolorowym kraju świata nie brakuje!!
Po powrocie do Polski poprowadzę kolejny projekt jako jego jedyny lider, co będzie dla mnie ogromną szkołą i wyzwaniem, a co potem?
Planuję nadal działać w naszym komitecie, wyjechać do innego komitetu AIESEC za granicę na pewien okres czasu, a za 2-3 lata pojechać na kolejną praktykę J
Po wstąpieniu do organizacji stałam się członkiem 13 – osobowego zespołu, nauczyłam się wielu rzeczy, jak np. pracy w grupie, współodpowiedzialności, lepszego zarządzania swoim własnym czasem, czy technik sprzedażowych, ponieważ jako jedna z osób odpowiedzialnych za kontakty zewnętrzne rozwijałam się w tym kierunku. Poznałam wtedy wiele osób z zagranicy, które przyjechały do Katowic na praktykę, co daje niesamowitą satysfakcję, jak wiesz, że ci ludzie są tu dzięki twojej pracy, czyli widać jej efekty.
Jeszcze w trakcie trwania tego projektu stałam się równocześnie liderem innego – konferencji lokalnej. Już na pierwszym roku studiów stałam się osobą odpowiedzialną za zorganizowanie kilkudniowej konferencji dla 60 osób. Miałam własny zespół ludzi, za który byłam odpowiedzialna i który na mnie polegał. Zdobyłam doświadczenie, jakiego nie zyskałabym na żadnych kursach, czy nawet na uczelni.
Od marca zostałam liderem odpowiedzialnym za kontakty zewnętrzne kolejnego projektu mając kolejny zespół ludzi, którzy byli zupełnie nowi w organizacji i trzeba było przekazać im odpowiednią wiedzę i motywację do działania. Każdego dnia uczyłam się i nadal uczę nowych rzeczy oraz podejmuję nowe wyzwania.
Jednym z tych wyzwań jest wyjazd na zagraniczną praktykę, na którą zdecydowałam się w maju, a wyjechałam w lipcu, co można nazwać po części szaleństwem zważając na fakt, że obecnie jestem w Indiach J Dzięki doświadczeniu zdobytym w AIESEC było mi łatwiej przejść proces rekrutacyjny. Pobyt w tym cudnym kraju jest jak do tej pory największą i najpiękniejszą przygodą, jaką do tej pory przeżyłam. Poznałam ponad 100 osób z całego świata, z niektórymi z nich kontakt z pewnością szybko się nie urwie, o ile w ogóle kiedyś się to stanie. Zdobywam tutaj kolejne doświadczenia pracując w jednej z największych firm w Indiach, która jest pierwsza w rankingu INDIA’S BEST COMPANIES TO WORK FOR 2009. Myślę, że dzięki takiemu doświadczeniu – 3-miesięcznej praktyce w indyjskiej firmie – nic mnie już nie zdziwi i żadna praca mi nie będzie straszna ;) Ale praktyka to nie tylko praca, ale także czas wolny, zwiedzanie i przygody, których w tym najbardziej kolorowym kraju świata nie brakuje!!
Po powrocie do Polski poprowadzę kolejny projekt jako jego jedyny lider, co będzie dla mnie ogromną szkołą i wyzwaniem, a co potem?
Planuję nadal działać w naszym komitecie, wyjechać do innego komitetu AIESEC za granicę na pewien okres czasu, a za 2-3 lata pojechać na kolejną praktykę J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz